Love is louder than the pressure to be perfect
poniedziałek, 16 lipca 2012
wtorek, 26 czerwca 2012
404 Not Found. No love. No You.
Wczoraj? Wczoraj były wspólne spacery, wspólne imprezy, wspólne spędzanie czasu z przyjaciółmi, świetna zabawa, świetne wspomnienia Dziś ? Dziś już żaden dzień się nie powtórzy, nie będzie dwóch podobnych nocy, dwóch tych samy awantur, dwóch tych samych spojrzeń w oczy. Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w nie. Brakuje mi niektórych osób, gadania o wszystkim innym i śmiania się do późnej nocy. Nie chce już awantur to wszystko mnie przerasta. chciałabym wyjechać, na dłuższy czas wrócić tak za miesiąc. Przez ten czas odpocząć, nie mieć problemów. Chciałabym abym w wakacje świetnie się bawiła, abym spotkała tą wakacyjną miłość, nie tylko ja ale i moi najbliżsi, chciałabym aby po prostu były niezapomniane, wyjątkowe.
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Są miłości, które zabijają.
Na początku jest tylko kolegą. Później zauważasz jak dobrze się dogadujecie i ile macie wspólnego. Następnie piszecie o wszystkim. Później darzysz Go zaufaniem i zależy Ci na nim. W końcu zaczynasz być zazdrosna o wszystkie inne dziewczyny z którymi rozmawia. Później się zakochujesz. Wtedy właśnie dochodzisz do stanu w którym masz problem : zniszczyć przyjaźń by mieć coś wiecej jeśli się uda, czy przyjaźnić się i skrycie Go kochać..
czwartek, 21 czerwca 2012
pomysł z pokochaniem ciebie był naprawdę beznadziejny.
A.
Napisał. Już parę dni temu. Od tego czasu pisali ze sobą na początku miło nie było ale jest coraz lepiej. Były już wspólne wypady, picie, tak jak kiedyś tylko z powiększonym gronem. Potem u mnie w domu, ja ty, łóżko nic się nie działo przynajmniej tak sądzę. Mały buziak najprawdopodobniej dla nikogo nic nie znaczący. Dalsze pisanie. Oby do soboty.
N.
Hyyyym. Nic ciekawego w życiu się nie dzieję. Ciebie nie było, odpoczęłam trochę od tego wszystkiego, był spokój, cisza. Przyjechałeś nowe wiadomości, tam na kadrze kogoś sobie przelizałeś. I dobrze niech Ci ulży ale i tak mi nie zrobisz na złość bo nie masz nawet czym. Zobaczymy na czym polega ten twój genialny plan, który wymyśliłeś. Jutro taki tam wypad z Tobą na bal przyjaciółek. Oby do soboty.
G.
Wszystko w jak najlepszym porządku.Wspólny wypad na picie z bliskimi osobami.Cały dzień z nim i z resztą ekipy.Fajnie. Dzwonił do niej, mówił jak bardzo się cieszy, że jest tak jak jest właśnie teraz. Jego urodziny. Starała się aby ten dzień był wyjątkowy i ... Prezent nie taki, trzeba iść na PG 6 żeby pograć w kosza, gratulacje. Na następny dzień awantury, znowu zaczyna się robić to samo. Oby do soboty.
piątek, 15 czerwca 2012
Nie wiesz, czy w ogóle coś do niego czujesz a myślisz o nim cały czas.
Popatrzyła
w jego beznamiętne źrenice, a jej serce stanęło. nie mogła zrozumieć
swoich uczuć w stronę kogoś takiego jak on. kogoś bez serca, kto
traktował ją jak nikogo. poniżał. on był dla niej wszystkim. ona dla
niego nikim. wyciągnęła delikatnie dłonie ku jego twarzy i delikatnie
przejechała opuszkiem palca po jego wardze. gwałtownie się odsunął
patrząc na nią, jak na jakąś desperatkę. - co ty sobie wyobrażasz? -
wykrzyczał. - spuściła wzrok, biorąc do dłoni papierosa. - przecież
wiesz, że mam inną. to ona jest dla mnie wszystkim. - wyszeptał. -
zmierzyła go wzrokiem i wybuchła spazmatycznym płaczem z niemocy.
chwycił ją za rękę i delikatnie mierzwiąc jej splątane loki dłonią,
pochylił się nad nią i wyszeptał ciche - 'wybacz'. wyszedł poirytowany
całą sytuacją, pozostawiając ją samej sobie. nalała kieliszek czerwonego
wina i usiadła na tarasie. popijając duszkiem napój zaczęła się
szyderczo śmiać z niedowierzaniem o własnej naiwności i złudnej nadziei. (pisane na podstawie pani AB i pana PS)
'Zakochałam się w tobie, tylko trochę. Tylko trochę patrzę na ciebie, tylko trochę się uśmiecham, tylko trochę uwielbiam z tobą rozmawiać, tylko trochę chcę być obok ciebie, tylko trochę wymyślam najgłupsze powody, by się do ciebie tylko trochę odezwać. I tylko trochę bardzo chcę, byś mnie pokochał.'
'Zakochałam się w tobie, tylko trochę. Tylko trochę patrzę na ciebie, tylko trochę się uśmiecham, tylko trochę uwielbiam z tobą rozmawiać, tylko trochę chcę być obok ciebie, tylko trochę wymyślam najgłupsze powody, by się do ciebie tylko trochę odezwać. I tylko trochę bardzo chcę, byś mnie pokochał.'
środa, 13 czerwca 2012
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
To nie kwestia wybaczenia, bo wybaczę gdy
tylko usłyszę z jego ust słowo "przepraszam". Chodzi o to że wybaczyć
zawsze można , ale nie zawsze da się wszystko naprawić. Czasem
chciałabym, żeby był obok mnie, nie jako chłopak czy przyjaciel
wystarczy żeby był kolegą, ale w tedy przypominam sobie wszystko co mi
zrobił, każdą rysę na sercu, w takich momentach pragnę o tym zapomnieć,
zapomnieć o uczuciach, których nawet nie umiem określić, pragnę by o nim
zapomnieć, o takiej osobie jak on. Chcę zmazać ten rozdział z życia,
jakby nigdy nic się nie wydarzyło, jakby to zajście nigdy nie miało
miejsc.
Gdy zaczyna mi zależeć to zły znak . Zaczynam się przyzwyczajać, zaczynam tęsknić, powoli powolutku pragnę go na wyłączność . Stopniowo jest mój . Z czasem czuję coś więcej , jego dotyk powoduje dreszcze na mym ciele , jego buziaki sprawiają uśmiech na mojej twarzy . Chyba się zakochuje .
Dziękuje za to że jeszcze przy mnie jesteś.Że mam przyjaciółkę która nie podąża za tymi którzy odchodzą ode mnie kiedy ktoś im powie jakąś totalną bzdurę na Mój temat. Że jest wyjątkowa a nie taka jak inni, że dla sławy nie rzuca naszej przyjaźni. Jest przy mnie w totalnie pojebanej dla mnie sytuacji i chociaż mogłaby odejść bo ma masę swoich problemów jest.. Dziękuje. - Ania.
wtorek, 12 czerwca 2012
Ucisz mnie pocałunkiem.
przejmujesz się tym co było wcześniej? zastanów się co jest teraz, co dzieje się teraz, w tej godzinie, minucie, sekundzie. pomyśl, że to wszystko ucieka, to już nie wróci, może teraz umierasz z tęsknoty, może zastanawiasz się jak bardzo go kochasz, a może po prostu płaczesz z bezsilności. życie jest jedno, a ty staraj się wykorzystać je jak najlepiej, bo wszystkie wspomnienia na zawsze zostaną w sercu. więc jeśli kochasz, to wybaczaj, daj drugą szansę, może będzie lepiej, może wszystko się ułoży, a jeśli nie, to nie martw się, zawsze jest następny dzień w którym można zacząć wszystko na nowo
Bo chodzi o to, że ja wiem więcej niż ty możesz sobie w ogóle wyobrażać. Chcę żebyś mi do jasnej cholery powiedział wszystko, określił się. Bo ja już pomału odpuszczam, zajmuje się innym/innymi, jeśli mówiłeś, że stoisz na czele tego wszystkiego bo jesteś z nią na złość mi bo to ja kiedyś stałam na tym czele to gratulację rozumu. Pojedziesz na kadrę nie będziemy się do siebie odzywać 4 dni chyba, że sms. Może sobie wszystko przemyślisz, poukładasz w głowie co chcesz z kim chcesz, dlaczego i po co. Bo to nie będzie, że jak ty powiesz tak to ja do Ciebie od razu pobiegnę.
(on 2, ona, inni )
Dziś jest miesiąc, równy miesiąc jak do siebie nie piszemy. Od kiedy wróciła ze szkoły siedzi i patrzy się na prawy dolny róg monitora. Mijają sekundy, minuty,godziny na ranie, nic, cisza. A jeśli napiszę już to co zrobisz ? O czym ma z nim porozmawiać ? Ma udawać, że wszystko jest okej, że nic się nie stało, jeśli tak naprawdę nie jest wcale super. Do tego ta pogoda za oknem, deszcz, zimno, grrr... Czekajmy dalej ...
(on, ja, inni)
Subskrybuj:
Posty (Atom)