Popatrzyła
w jego beznamiętne źrenice, a jej serce stanęło. nie mogła zrozumieć
swoich uczuć w stronę kogoś takiego jak on. kogoś bez serca, kto
traktował ją jak nikogo. poniżał. on był dla niej wszystkim. ona dla
niego nikim. wyciągnęła delikatnie dłonie ku jego twarzy i delikatnie
przejechała opuszkiem palca po jego wardze. gwałtownie się odsunął
patrząc na nią, jak na jakąś desperatkę. - co ty sobie wyobrażasz? -
wykrzyczał. - spuściła wzrok, biorąc do dłoni papierosa. - przecież
wiesz, że mam inną. to ona jest dla mnie wszystkim. - wyszeptał. -
zmierzyła go wzrokiem i wybuchła spazmatycznym płaczem z niemocy.
chwycił ją za rękę i delikatnie mierzwiąc jej splątane loki dłonią,
pochylił się nad nią i wyszeptał ciche - 'wybacz'. wyszedł poirytowany
całą sytuacją, pozostawiając ją samej sobie. nalała kieliszek czerwonego
wina i usiadła na tarasie. popijając duszkiem napój zaczęła się
szyderczo śmiać z niedowierzaniem o własnej naiwności i złudnej nadziei. (pisane na podstawie pani AB i pana PS)
'Zakochałam się w tobie, tylko trochę. Tylko trochę patrzę na ciebie, tylko trochę się uśmiecham, tylko trochę uwielbiam z tobą rozmawiać, tylko trochę chcę być obok ciebie, tylko trochę wymyślam najgłupsze powody, by się do ciebie tylko trochę odezwać. I tylko trochę bardzo chcę, byś mnie pokochał.'
'Zakochałam się w tobie, tylko trochę. Tylko trochę patrzę na ciebie, tylko trochę się uśmiecham, tylko trochę uwielbiam z tobą rozmawiać, tylko trochę chcę być obok ciebie, tylko trochę wymyślam najgłupsze powody, by się do ciebie tylko trochę odezwać. I tylko trochę bardzo chcę, byś mnie pokochał.'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz